Czy na blogu można zarabiać? Oczywiście, że tak! I to nie małe pieniądze! Co zatem zrobić, by zaistnieć w sieci i czerpać z tego jak najwięcej korzyści?
Co to jest blog?
Blog, to coś na wzór poradnika czy pamiętnika, pisanego w Internecie. Bologi są na różne tematy: o modzie damskiej, modzie męskiej, modzie dziecięcej, o odchudzaniu i aktywnym trybie życia, o gotowaniu i/lub pieczeniu, o podróżach, o samochodach, o dzieciach, o wykańczaniu mieszkać i o ich wyposażaniu… Wymieniać można w nieskończoność.
Ile ludzi, tyle zainteresowań. O wszystkim można stworzyć stronę internetową. Co więcej, na każdym z podanych tematów można zarabiać! Jak? O tym poniżej…
Jak zarabiać na blogu?
Prowadząc na przykład bloga o tematyce sportowej, można rozpocząć współpracę z różnymi markami, które również zajmują się podobną tematyką. Jak to zrobić? Po prostu napisać maila z pytaniem o możliwość rozpoczęcia współpracy. Najlepiej oczywiście jest wówczas, gdy to sam producent odezwie się w sprawie reklamy. Taka sytuacja jednak ma miejsce dopiero wtedy, gdy oglądalność strony sięga kilkunastu tysięcy wyświetleń dziennie.
Zakładając, że już jakaś marka odezwała się do blogera i chce reklamować swój produkt na jego blogu, pojawiają się znów schody. Nowy bloger zwykle nie wie, jak wycenić swojego bloga. Zazwyczaj wydaje mu się, że zażyczył sobie za dużo. Dlatego, jeżeli ma się takie wątpliwości, warto zajrzeć na strony innych, znanych już blogerów. Na każdym takim blogu znajduje się zakładka „współpraca”. Tam znajdują się dokładne dane odnośnie kwot. Wzorując się na tym, można wycenić własnego bloga. Jeśli jednak ktoś zawyży cenę
a producentowi będzie zależało na współpracy, na pewno będzie chciał cenę negocjować.
Inną możliwością są tak zwane reklamy AdSense. Niestety jest to mało opłacalne. Taka reklama przydaje się na początku „kariery blogerskiej”. Jeśli osiągnie się już odpowiedni pułap wyświetleń, taka reklama zacznie przynosić – małe, bo małe – ale zawsze zyski. Jednak, by AdSense przynosił owe zyski, trzeba wiedzieć, gdzie daną reklamę umieścić. Im niżej, tym mniejsza szansa na to, że baner reklamowy w ogóle zostanie zauważony. Taka forma promocji nie przyniesie również zysku, gdy blog będzie czytany na przykład na urządzeniach mobilnych. Zwykle wersja na telefon jest okrojona i nie widać wszystkich elementów strony. A jeżeli tego nie widać, to są marne szanse na to, że ktokolwiek w reklamę kliknie.Warto zatem przemyśleć, gdzie umieścić reklamę, by wzrosła szansa na jej zauważenie.
Kolejną możliwością zarobienia na blogu jest afilacja. Czym jest to narzędzie? Otóż afilacja polega na polecaniu konkretnego produktu lub usługi, na przykład bankowej. W momencie kliknięcia w umieszczony link, czytelnik zostaje przeniesiony na stronę reklamowanej firmy. Jeżeli w ten sposób dokona zakupu bądź skorzysta z usługi, bloger otrzymuje prowizję.
Niestety nie jest to też aż tak proste. Aby sumy z afilacji były konkretne, trzeba uzyskać zaufanie czytelnika. A to jest niestety trudne! Jeśli on będzie ufać blogerowi i będzie często odwiedzać jego stronę internetową, w końcu zdecyduje się na korzystanie z proponowanych przez blogera produktów czy usług. W ten sposób powstanie łańcuszek, na którym każdy zarobi. Warunkiem jest jednak to, by zakupu dokonać online. Stacjonarny sklep niestety nie uczestniczy w afilacji.
